W sytuacjach kryzysowych wymagana jest od zarządzającego lub zarządzających organizacją gospodarczą niezwykła koncentracja i pełna zgoda co do strategii działania. Niestety, często emocje i niewłaściwa ocena sytuacji powodują rozbieżności w sposobie dalszego postępowania. Pamiętać należy, że szef firmy ma obowiązek zgłosić w określonym czasie, dwa tygodnie od utraty płynności finansowej, wniosek o upadłość układową lub likwidacyjną. Wspólnicy spółki osobowej, zarząd spółki kapitałowej (np. spółki z o.o.) często mają różną ocenę sytuacji i nie są zgodni co należy w sytuacji problemów finansowych dalej robić. Co więcej, nierzadko ukrywają przed sobą niewygodne fakty, zatajają rzeczywistość, a nawet posuwają się do oszustwa i fałszerstwa. Czy w takiej sytuacji istnieje szansa na pozbycie się niewygodnego wspólnika? Odpowiedź nie jest prosta, zwłaszcza, jeżeli wspólnik nie wyraża zgody na rozstanie. Spółka osobowa istnieje tak długo, dopóki jest co najmniej dwóch wspólników. Odejście jednego z dwóch wspólników powoduje rozwiązanie spółki osobowej. Niestety, nie ma możliwości „siłowego” pozbycia się partnera w spółce osobowej ani kapitałowej. Można oczywiście pozbyć się wspólnika na drodze sądowej, próbując udowodnić jego działanie na szkodę spółki, jednak w praktyce jest to niezmiernie trudne. W sytuacji, gdy wspólnik nie zgadza się na dobrowolne wystąpienie ze spółki, zaś jego dalsze pozostawanie w spółce jest niecelowe, niewskazane a nawet szkodliwe, pozostali wspólnicy mają prawo do wystąpienia do sądu z żądaniem wyłączenia danego wspólnika ze spółki, warunkiem jest jednak posiadanie łącznie przez pozostałych wspólników więcej niż połowę kapitału zakładowego, zaś wyłączenie wspólnika może nastąpić jedynie z ważnych przyczyn. Można oczywiście tak zapisać w umowie spółki, że wystąpienie do sądu o usunięcie wspólnika jest możliwe, jeżeli pozostali posiadają mniej niż połowę udziałów. Kodeks spółek handlowych nie precyzuje pojęcia „ważnych przyczyn”. Przyjmuje się, że owe ważne przyczyny to działanie na szkodę spółki, nie wykonywanie uchwał, podejmowanie działań konkurencyjnych, naruszenie zasad lojalności wobec spółki, konfliktowość w prowadzeniu spraw spółki.
Mało poruszanym problemem, a stwarzającym wiele zamieszania jest sądowa egzekucja z udziałów w spółce z o.o. W sytuacji, gdy jeden ze wspólników ma długi i jednym z elementów jego majątku są udziały w spółce z o.o. to komornik może zająć jego udziały w spółce. Przyjmijmy teraz, że spółka stara się o wygranie przetargu na nowe, duże zlecenie i w określonej sytuacji dochodzi to zleceniodawcy, że spółka ma zajęte udziały, czyli innymi słowy jest bankrutem. Oczywiście jest to nazbyt duży skrót myślowy, ale jednak niezwykle popularny. Zleceniodawca ma prawo wglądu do dokumentów spółki i wydaje się, że zajęcie udziałów jednego ze wspólników rzutuje na całą spółkę, w potocznym rozumieniu, komornik w spółce, a więc bankructwo! Czy w powyższej sytuacji, jeżeli wspólnik jest dobrym przedsiębiorcą i jego działania są korzystne dla spółki, jednak jako osoba fizyczna poza spółką jest bankrutem i ten fakt rzutuje również na spółkę, której jest udziałowcem, to czy można uznać to za ważną przyczynę i wnosić do sądu o usunięcie takiego wspólnika ze spółki?
Co zatem robić, kiedy zaistnieje konieczność złożenia wniosku o upadłość, a wspólnik tego nie chce zrobić? Jako wspólnik spółki osobowej składa się taki wniosek bez załączonej uchwały, lub uchwały wspólników, która stwierdza brak zgody jednego z nich na złożenie wniosku o upadłość. W spółce kapitałowej, np. sp. z o.o., jako członek zarządu należy zgłosić taką konieczność na forum zarządu, w przypadku negatywnego przegłosowania taki wpis o żądaniu zgłoszenia wniosku jest niezwykle istotny zwłaszcza w sytuacji obarczenia zarządu spółki odpowiedzialnością osobistą wobec wierzycieli firmy. Po skutecznym usunięciu wspólnika nastąpić musi przejęcie jego udziałów przez osoby trzecie lub innych wspólników za cenę ustaloną przez sąd na podstawie rzeczywistej wartości udziałów odpowiadającej wartości rynkowej udziałów. Wydając orzeczenie o wyłączeniu wspólnika, sąd wyznacza termin, w ciągu którego wyłączonemu wspólnikowi ma zostać zapłacona cena przejęcia wraz z odsetkami, licząc od dnia doręczenia pozwu. Wyłączenie wspólnika staje się skuteczne dopiero w chwili przejęcia jego udziałów przez dotychczasowych wspólników lub osoby trzecie na mocy prawomocnego wyroku. W sytuacji wyznaczenia przez sąd odpowiedniego terminu do zapłaty za przejęte udziały i uiszczenie wspólnikowi ceny przejęcia w tym terminie, wspólnika uważa się za wyłączonego ze spółki. Udziały wyłączanego wspólnika mogą zostać umorzone i umorzenie takie musi być zawarte w treści uchwały o sankcyjnym umorzeniu, przy czym uchwała zgromadzenia wspólników powinna wskazywać:
- Podstawę prawną umorzenia
- Wysokość wynagrodzenia przysługującemu wspólnikowi za umorzony udział
- Uzasadnienie dla podjęcia decyzji o przymusowym umorzeniu udziałów.
Umorzenie udziałów może zostać sfinansowane z czystego zysku albo w drodze obniżenia kapitału zakładowego spółki o kwotę równą wartości nominalnej umarzanych udziałów, pod warunkiem, że kapitał zakładowy spółki jest wyższy niż kwota 5.000,- PLN.