Egzekucja, czyli co może komornik?

Egzekucja, czyli co może komornik?

Zasada działania kancelarii komorniczej, jako firmy prywatnej prowadzącej w imieniu Sądu Rejonowego postępowanie egzekucyjne, jest prosta – maksymalny zysk i jak najmniejsze koszty. W praktyce jednak oznacza to jedynie pobożne życzenia komornika, aby dłużnik nie przeciwstawiał się prowadzonej egzekucji jego majątku, bo to może to bardzo utrudnić samą egzekucję i podniesie znacząco koszty. Licytacja ruchomości lub nieruchomości jest łatwa, jeżeli dłużnik nie stawia oporu. Jeżeli stawia, sytuacja komplikuje się często tak bardzo, że trudno taką licytację w ogóle przeprowadzić. Pamiętać należy, że postępowanie egzekucyjne w Polsce jest drogie. Jeżeli dom lub mieszkanie jest wycenione zgodnie ze średnimi cenami, to pierwsza licytacja zaczyna się od ¾ ceny nieruchomości, druga zaś od 2/3 ceny. Jeżeli dodamy to tego, że koszty samej egzekucji to często 25% ceny licytowanej nieruchomości, to oznaczać to będzie, że wierzyciel dostanie maksymalnie połowę wartości nieruchomości.

Dzisiejszy rynek nieruchomości jest bardzo trudny, tzn. wszyscy chcą sprzedać, nikt nie chce kupować. Sytuacja taka powoduje, że większość nieruchomości wystawionych na licytację nie jest sprzedawana ani w pierwszej, ani w drugiej licytacji. I co wówczas? Postępowanie egzekucyjne ulega zawieszeniu i dopiero za 12 miesięcy można będzie na nowo dokonać opisu i oszacowania nieruchomości.

Załóżmy jednak, że doszło do licytacji i zgłosił się chętny do zakupu nieruchomości I NIERUCHOMOŚĆ ZOSTAŁA SPRZEDANA. Czy to już koniec?! NIE! Jeżeli nie posiadamy drugiej nieruchomości, w której moglibyśmy zamieszkać, mieszkania lub domu, to gmina JEST ZOBOWIĄZANA DOSTARCZYĆ LOKAL ZASTĘPCZY, SPEŁNIAJĄCY OKREŚLONE MINIMALNE WARUNKI! Próbuje się wprawdzie w ostatnim czasie umieszczać ludzi w schroniskach lub noclegowniach, lecz jest to niezgodne z prawem!

Należy także podkreślić, że dla wielu kupujących nieruchomości na licytacjach komorniczych ich niewiedza co do stanu rzeczy staje się osobistą tragedią! Kupują mieszkanie lub dom z lokatorami, których nie można się pozbyć, bo miasto lub gmina nie ma wystarczającej liczby lokali socjalnych. Co więcej, pozbawieni domu ludzie, którzy dalej zamieszkują nieruchomość przestają płacić czynsz, bo to już nie ich własność, zaś nowy właściciel musi płacić za wątpliwy komfort dalszego utrzymywania dłużnika.

Komornik przychodzący do naszego mieszkania musi pokazać legitymację – identyfikator ze zdjęciem, imieniem i nazwiskiem, oznaczeniem sądu oraz musi przedstawić tytuł wykonawczy – prawomocne orzeczenie sądu lub akt notarialny. Normą jest zajmowanie, w ramach prowadzonej egzekucji, rzeczy osób trzecich, które mogą ubiegać się o ich zwrot w sądzie. Godziny odwiedzin komornika to 7 rano do 9 wieczorem. Może także wejść do domu pod nieobecność dłużnika.

Komornik ma prawo zająć konto dłużnika, może zawiadomić ZUS, US lub zakład pracy o prowadzonej egzekucji i żądać przekazywania części pieniędzy należnych dłużnikowi.

Komornik może zająć 50% pensji. Jeżeli jest to najniższe wynagrodzenie, wtedy nic nie może zająć. Gdy dłużnik płaci alimenty zajęciu podlega 60% jego wynagrodzenia, niezależnie od jego wysokości. Emeryt lub rencista „straci” od 20 do 60% świadczenia. Wysokość świadczenia nie ma znaczenia, tzn., nawet najmniejsza renta czy emerytura może zostać zajęta.

Koszty egzekucji komorniczej to 8% w przypadku zajęć emerytur, rent, pensji, zasiłku dla bezrobotnych, stypendium itp. W przypadku egzekucji z ruchomości lub nieruchomości wysokość opłat wynosi 15% (opłata egzekucyjna) plus dodatkowe koszty.

Ważną informacją dla każdego dłużnika, wobec którego toczy się postępowanie egzekucyjne z nieruchomości,  jest odpowiedź na pytanie, kiedy jest za późno na jakąkolwiek „interwencję” ze strony dłużnika w toku prowadzonego postępowania egzekucyjnego z nieruchomości, który za wszelka cenę chce zachować dach nad głową. Otóż po licytacji, kiedy pojawił się chętny i „kupił” nasze mieszkanie, mamy jeszcze szansę na podniesienie zarzutów, na wnioskowanie o uznanie czynności za nieważną, na składanie zażaleń na postanowienie o przybiciu i przysądzeniu. Pamiętać należy, że niezgłoszenie przez uczestników licytacji wątpliwości  co do samego przebiegu licytacji, nie oznacza automatycznego możliwości wydania postanowienia o przybiciu. Co więcej na przybicie służy zażalenie. Wydanie nieruchomości licytantowi, który wylicytował najwyższą cenę następuje dopiero wtedy, kiedy przysądzenie staje się prawomocne. Warto zwrócić również uwagę na fakt, że do momentu wydania nieruchomości można starać się o unieważnienie całej transakcji.

Pamiętajmy:

– jeżeli działania komornika prowadzącego egzekucję komorniczą wyrządzą szkodę, komornik jest zobowiązany do jej naprawienia

– dłużnik ma prawo złożyć do sądu w terminie 7 dni od dnia ściągnięcia opłaty komorniczej lub uzyskaniu decyzji o jej wysokości wniosek o obniżenie kosztów komorniczych.

Przewiń do góry